Utrata ojca. Błogosławione smutki.

Rodzicom Marietki coraz trudniej było utrzymać się z ciężkiej pracy rąk. Aby zwiększyć swoje zarobki, postanowili szukać innego zajęcia. Marietka miała już 8 lat, gdy przenieśli się do wioski Ferriere di Conca, położonej o 11 kilometrów od miasta Nettuno, i tam wydzierżawili gospodarstwo wspólnie z rodziną Serenellich. Obie rodziny zamieszkały w najbliższym sąsiedztwie, w jednym domu. Marietka miała wtedy trojga młodszych rodzeństwa, a wdomu było do wyżywienia już szcześcioro dzieci.

Okolica, w której zamieszkali, leżała pośród rozległych bagien pontyjskich, wśród których rodziły się groźne zarazy i choroby. Malaria i Tyfus szerzyły się bardzo wśród ludzi i zbierały swoje ofiary.

Alojzy Goretti, ojciec Marietki, rychło zaraził się straszną malarią, a potem tyfusem, i wkrótce zmarł. Na świecie pozostała strapiona Assunta z szcześciorgiem drobnych dzieci. Najstarszy brat Marietki, Angelino, miał wtedy 12 lat, Marietka miała 9 lat.

Wielkim smutkiem napełniło się serce dziewczynki po stracie ukochanego ojczulka. Chociaż wszystkich tak gorąco kochała, jej miłośc do rodzicó∑ była szczególnie głęboka. To też rzewnie płakała Marietka wraz z Assuntą na grobie drogiego ojca. Modliła się gorąco, aby dibry Jezus rychło zabrał duszę jego do pięknego nieba, gdzie nie ma łez i smutku, ale gdzie kwitnie wieczna wiosna, wesele i radość. Odtąt, co rano, idąc po zakupy, zachodziła na cmentarz i składała na świerzej mogile ojca bukiecik kwaitów i odmawiała nabożnie pacierze za spokój jego duszy.

Chociaż wielki i głęboki był smutek Marietki, nie oziębił jednak jej serca, nie zasłonił oczu na łzy drogiej matki. Widziała, jak Assunta gorzko płakała za ojcem i jak jeszcze ropaczała nad losem dzieci, którym zabrakło ojca, opiekuna i żywiciela. Postanowiła więc nie opuścić stroskanej matki w jej smutku i zmartwieniach. Szlachetne, wdzięczne i kochające serce Marietki pragnęło ze wszystkich sił pocieszyć matkę, a pracą jeszcze małych i słabych dziewczęcych rąk wyręczyć ją we wszystkich obowiązkach związanych z wychowaniem dzieci i utrzymaniem domu, na ile tylko starczy jej sił, ile tylko będzie mogła.